piątek, 2 listopada 2012

Cytrynowe - najlepsze

Nie podoba mi się polski Mistrz Kuchni. Za to kochałam austalijską wersję, na której polska edycja się nieudolnie wzoruje. Australijski Master Chef uczył jak gotować. Przyznaję, że wiele z tych telewizyjnych lekcji przerobiłam we własnej kuchni.




Dzięki programowi Australijski Mistrz Kuchni poznałam na przykład recepturę na cudowne babeczki maślane. Prosty przepis podstawowy można dowolnie interpretować. Wystarczy mleko zmienić na sok, albo dodać trochę kakao. Moja interpretacja jest baaaaaaardzo cytrynowa.

Przepis PODSTAWOWY na 8 babeczek:
100 gram miękkiego masła
185 gram cukru pudru
2 jajka
200 gram mąki pszennej torowej
łyżeczka proszku do pieczenia
125 ml mleka

Masło miksujemy z cukrem na gładki krem. Dodajemy pozostałe składniki. Jeśli dodamy kilka kropli ekstraktu lub aromatu waniliowego otrzymamy ciasto na waniliowe babeczki. Jeśli zamiast mleka dodamy dobry sok pomarańczowy i sok z jednej cytryny oraz trochę cytrynowej skórki uzyskamy niezwykły cytrusowy aromat naszych babeczek. To moje ULUBIONE! Przyznaje – nie upiekłam nigdy lepszych.
Możemy też wykorzystać mleko kokosowe i zastąpić 1/4 mąki wiórkami kokosowymi – efektem będą babeczki kokosowe.

Ciasto przelewamy do foremek wyłożonych papilotami. Pieczemy około 20 minut w piekarniku nagrzanym do temperatury 180 stopni Celsjusza.

Gotowe babeczki możemy potraktować lekkim lukrem (do cytrusowych taki lukier zrobiony z cukru pudru i soku z cytryny to konieczność), albo czekoladą (mleczna będzie idealnie pasować do tych kokosowych).
W amerykańskim stylu byłoby obłożenie takich babeczek grubą warstwą lukru maślanego. Dla mnie jednak to zdecydowanie za duża porcja cukru.

1 komentarz:

  1. Cytrynowe babeczki, pycha, ja robiłam zwykłe, ale jadłam z marmoladą cytrynowo-limonkową(znalazłam na tygodniu brytyjskim w lidlu), pychota:)

    OdpowiedzUsuń